Sernik z nerkowców bez nabiału i cukru, stworzony z naturalnych nieprzetworzonych składników. Wpisuje się w dietę osób uczulonych na nabiał, jajka i niektóre orzechy –  niestety kto uczulony na pyłki brzozy ten wie, że nie może spożywać orzechów włoskich, migdałów, jabłek i marchewek. U mnie na tyle, że po obróbce spożywczej jestem w stanie jeść te produkty – nie drapie w gardle i w uszach 🙂 aczkolwiek powinno się uważnie obserwować reakcje w swoim organizmie, bo np. możesz nie mieć objawów ze strony gardła, nosa czy uszu, ale możesz mieć niestrawność, złe samopoczucie, ból głowy lub inne opóźnione reakcje, które nie będziesz łączył/ła ze zjedzonym jabłkiem 🙂 lub marchewką…tak, tak ja się długo nie domyśliłam dlatego, że alergia na brzozę uaktywniła się w wieku 30 lat. Po badaniach wyszło wszystko na jaw i już wiem co mi szkodzi.

Także przechodząc do dzisiejszego wegańskiego “wypieku ” jest on skomponowany z bardzo małą ilością słodziła, na bazie moczonych nerkowców.

Składniki:

• 100 g pestek słonecznika ( możesz wymienić na migdały)
• 50 g wiórków kokosowych
• 100 g daktyli
• szczypta soli
• 30 g oleju kokosowego w stanie stałym

Spód:

1. Słonecznik i kokos oddzielnie upraż do lekkiego zazłocenia ( uważaj żeby zbyt mocno nie rumienić bo będą gorzkie). Ostudź całkowicie.
2. Gdy słonecznik będzie już chłodny , wszytko razem zmiel z pozostałymi składnikami , nie na gładką masę lecz żeby pozostawała lekko grudkowata, ale w miarę elastyczna, tak, żeby dało się wylepić nią formę na tartę.
3. Spód chłodzimy w lodówce i w tym czasie przyrządzamy krem.

Krem:

• 200 g nerkowców ( dzień wcześniej zamocz na min 12 h )
• 50 g miodu
• 100 g gęstego mleka kokosowego ( najlepiej gęsta część z puszki )
• 50 g oleju kokosowego ( obojętnie w jakiej formie)
• 250 g borówek ( możesz zastąpić jagodami )
• 3 łyżki soku z cytryny

Wszystko razem blendujemy na gładko. Chłodzimy minimum 1 h.

Dodatki:

• borówki do dekoracji
• jogurt kokosowy lub bita śmietana kokosowa.

*  Przyrządzając krem, próbuj jaki smak Ci najbardziej odpowiada. Ja dałam tylko 1 łyżkę soku cytrynowego, ale według mnie to jednak jest za mało. Masa musi być kontrastowa w smaku, kwaśno słodka – dostosuj składniki.

* Krem przy użyciu borówek amerykańskich wychodzi w lekko fioletowym kolorze, zdecydowanie ładniejszy kolor uzyskasz używając jagód leśnych lub pół na pół. Jagody leśne są bardziej kwaśne więc wtedy sprawdź smak przed dodaniem soku z cytryny ewentualnie dodając odrobinę miodu więcej.

* Deser zdecydowanie polecam jeść w pierwszej połowie dnia, jednak jest mocno tłuszczowy, strawność poprawiamy moczeniem nerkowców, są lżej strawne 🙂 Jeśli trawisz dobrze, wcinaj do 18 – tej :))

*Jeśli ciasto poleży zbyt długo w lodówce, niestety w skutek utleniania traci swój ładny kolor, najlepiej w tym celu pozostałą część pokroić na porcję i zamrozić.

Polecam,

Magda