Taki ciepły rosół kolagenowy to remedium na wiele dolegliwości. Działa bardzo kojąco na organizm, ocieplając i rozgrzewając go na całego. Serwowany przy przeziębieniu jest bardzo pomocny w leczeniu.
To płynne złoto nazywane rosołem czy bulionem powinno się jeść dość często. Nasze babcie wiedziały co dobre i co potrafi zdziałać niemalże cuda 🙂 W tym artykule przybliżę cenne i lecznicze właściwości oraz podam ci przepis na pyszną wersję tego pożywienia.
Co ten rosół kolagenowy ma takiego dobrego ?
Rosół długo gotowany staje się esencją witamin i minerałów oraz białka. Aminokwasy obecne w rosole: glicyna i prolina zwiększają absorpcję substancji odżywczych, a prolina wpływa na produkcję kolagenu. Glicyna pomaga w regeneracji uszkodzonych komórek w układzie pokarmowym.
Ponieważ w czasie gotowania z kości uwalnia się cysteina, rosół ma właściwości poprawiające odkrztuszanie nadmiaru wydzieliny w oskrzelach. Dzięki temu oddycha się o wiele swobodniej. Dlatego nie bez powodu nasze babcie wiedziały co podać przy przeziębieniu.
Dlaczego warto pić taki wywar z kości ?
- kolagen z bulionu jest łatwiej wchłaniany niż z suplementów
- wzmacnia odporność
- regeneruje wyściółkę jelit
- wspomaga pracę wątroby
- łagodzi alergie pokarmowe
- wspomaga florę bakteryjną w jelitach
- jest lekkostrawny
- rosół kolagenowy to remedium na stawy i żołądek
- wypity rano pobudza trawienie
- wypity wieczorem poprawia perystaltykę jelit i zapobiega wzdęciom oraz ułatwia zasypianie
- bulion kolagenowy wspomaga leczenie SIBO i IBS regenerując jelita
Do czego wykorzystać nadmiar bulionu ?
- Na jego bazie możesz przygotować każdą zupę, świetnie sprawdzi się do zupy pomidorowej, krupniku czy ogórkowej. To zupy które potrzebują tego smaku 🙂
- Możesz go dolewać do sosów, lub na rosole zrobić sos
- Możesz go zamrozić w woreczkach i odgrzewać w razie potrzeby
- Możesz go zamrozić jak kostki do lodu w foremkach silikonowych i dorzucać do koktajlu ( nie wyczujesz smaku jednej małej kostki )
- Doskonały do risotto, makaronowych sosów
Do takiego bulionu/rosołu kolagenowego warto wybrać kości i korpusy ze zwierząt karmionych trawą z hodowli ekologicznych. To gwarancja dobrego smaku oraz czystości mięsa. Dobrze jest wybrać mięso z przynajmniej trzech różnych zwierząt. Uważam, że warto się pofatygować i zdobyć czyste mięso z chowu bez antybiotyków. Polecam mięsną paczką KLIK.
Przepis:
- 3 kg kości ( golonko wieprzowe lub inne kości wieprzowe, skrzydełka kurze, szponder wołowy, korpus drobiowy, ew. kurze łapki kilka sztuk) Dobór kości jest dowolny, ważne aby były chociaż 3 rodzaje
- 5 L wody ( wody wlewamy tyle aby przykryły kości i było jej ponad 3- 5 cm ich objętości
- 2 duże marchewki
- 2 średnie pietruszki korzeń
- 1/2 średniej bulwy selera
- 1 cebula przekrojona na pół
- zielona część pora
- 2 ząbki czosnku
- 1 mały pomidor przekrojony na pół ( nie rozgotuje się, świetnie podkręca smak)
- pęczek natki pietruszki
- 6 liści laurowych
- 10 kulek ziela angielskiego
- 1 anyż gwiaździsty ( można pominąć lecz wydobywa pięknie smak i nadaje przyjemnego zapachu )
- 1 łyżka suszonego lubczyku lub 1 – 2 gałązki świeżego )
- sól i pieprz do smaku ( 1 h przed końcem gotowania )
- 1 łyżka octu jabłkowego lub soku z cytryny (kwas wydobędzie więcej kolagenu z kości )
Ilośc kości i rodzaj zależy od tego co lubisz, dużo kolagenu jest ze skrzydełek, kości wieprzowych i szponderu wołowego.
Wykonanie:
- Kości umyć i wyłożyć do dużego garnka
- Zalać zimną wodą
- Zagotować lekko aż do pierwszych bąbelków, zebrać kożuch
- Zmniejszyć ogień tak, aby woda tylko lekko ” pyrkała”
- Po 3 h dołóż pozostałe składniki oprócz soli
- Bulion gotować minimum 6 h a najlepiej 12 h.
- 1 h przed końcem gotowania dołóż sól i pieprz
- Bulion gdy przestygnie przecedzamy przez gęste sitko i schładzamy.
- Po schłodzeniu powinien mieć konsystencję galaretki. Gdy stężeje wtedy łatwo się zbiera warstwę tłuszczu jeśli chcesz się go pozbyć. Lecz nie warto całkowicie go usuwać gdyż tłuszcz jest nośnikiem smaku 😉
Ja gotuję taki bulion wieczorem i zostawiam na całą noc na minimalnym ogniu, takim, że co 10 sekund pojawia się ” pyrknięcie” wody. Taki rosół kolagenowy musi się gotować minimum 6 h. Można go nawet gotować do 36 h ! To prawdziwa zupa mocy 🙂
Robię go z podwójnego przepisu w bardzo dużym garnku z prawie 11 L jeśli gotuję całą noc.
Prawidłowo zrobiony bulion po schłodzeniu wygląda galaretowato:
Podsumowując, bulion/rosół kolagenowy powinno się pić zwłaszcza w sezonie jesienno zimowym. To ” płynne złoto ” wzmacnia organizm i dostarcza bardzo dużo składników odżywczych, to właściwie koncentracja wszystkiego co potrzebne. Osoby cierpiące na jelito drażliwe, czy Sibo powinny go pić dość często, lecz wtedy należy wyeliminować cebulę jeśli jej nie tolerujesz. Rosół wykazuje regenerujące właściwości przy chorobach wrzodowych, łagodzi wzdęcia i gazy.
Przeciwskazania do jedzenia rosołu:
- dna moczanowa
- kamica nerkowa
- reumatoidalne zapalenie stawów
Pozdrawiam
Magda
Zobacz inne przepisy z wykorzystaniem rosołu
Literatura:
www.odzywianie.info.pl
0 komentarzy