Takie żółte papryki jadłam wielokrotnie, ale nigdy nie skradły mojego serca…aż do czasu gdy zjadłam je w wersji z ziołami w ciepłym i pięknym kraju… Albanii. Kuchnia albańska jak i grecka to ewidentnie moje smaki. W tym poście zdradzę Wam pyszny przepis na letnią żółtą paprykę.
Kuchnia śródziemnomorska to jest to co kocham. Podróżując na wakacje wybieram miejsca gdzie już z daleka mi …..pachnie :)) Albania okazała się strzałem w dziesiątkę nie tylko pod względem jedzenia. Mieszkałam w Qeparo, gdzie było mega klimatycznie, spokojnie, z kilkoma restauracjami dobrze dającym pojeść. Ale, nie o to chodzi. W tym miejscu można było zwiedzić Old Qeparo, gdzie większość budynków jest już w ruinie, część jest remontowana. Była tam jedna knajpeczka prowadzona przez przekochana panią, która menu pokazywała mi w kuchni. Na pytanie co można zjeść brała gości za rękę i prowadziła do kuchni. Zamówić można było z tego co już ugotowała lub z tego co miała w lodówce…piękna sprawa. Więc mogłam wybrać co chciałam. I tu właśnie będzie o paprykach. Wyglądały pięknie, były już upieczone. Decyzja co zjem zapadła szybko – ryba, papryka nadziewana i do tego ich lokalne tzatziki zrobione z tartej marchewki i ogórka na bazie jogurtu i fety.
Restauracja z przemiłą właścicielką i kucharką.
Stare Qeparo – widok z drogi dojazdowej do tego miasteczka.
Oczywiście w oczekiwaniu na jedzonko popijałam lokalne winko…cudo ! Jeśli wybierasz się do Albani, polecam unikać dużych miast np Vlora…chyba, że lubisz tłumy, dyskoteki itp. W Qeparo po prostu można odpocząć i cieszyć się wakacjami. Tak więc, gdy wróciłam do Polski sezon na żółtą paprykę jeszcze trwał. Zabrałam się do odtworzenia smaku z restauracji ze starego Qeparo. Udało się za trzecim podejściem. Papryki podałam z sosem pomidorowym jak na gołąbki i gotowe !
W tym przepisie wszystko pachnie słońcem, latem, odpoczynkiem. Tak będzie kojarzyło mi się to danie. Korzystaj zatem i daj znak czy Ci smakowało, co byś zmieniła/ił ?
Składniki na 12 szt papryk średnich ( 4 porcje )
- 12 sztuk żółtych średnich papryk ( wybieraj w miarę proste)
- 1 szklanka ryżu surowego
- 2 duże garście natki pietruszki
- 2 duże gałązki świeżego rozmarynu ( jest tu najważniejszy )
- bazylia garść
- 150 g fety greckiej
- 1 cebula średnia pokrojona drobno
- 2 łyżki oliwy
- sól i pieprz do smaku
Sos:
- 2 puszki pomidorów krojonych
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku posiekane
- 2 łyżki oliwy
Wykonanie:
- Ryż ugotować, wystudzić
- Cebulkę prażyć na oliwie aż będzie miękka.
- Do ryżu dodać posiekane drobno zioła ( rozmaryn bez gałązek ), cebulę, pokruszony ser feta, oliwę, sól i pieprz. Wszystko dobrze połączyć i wymieszać.
- Papryki umyć, odciąć ogonek wraz z górą papryki i wydrążyć pestki ( z reguły ich jest bardzo mało )
- Nadziewać papryki farszem ryżowym dobrze uciskając )
- Nagrzać piekarnik na 200 stopni.
- Nadziane papryki układać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
- Posmarować oliwą i piec około 30 – 45 min aż wbity nóż w paprykę będzie miękko wchodził. Lekko powinny się przyrumienić. Lepiej aby lekko się przypaliły niż były twardawe,
Wykonanie sos.
- Cebulę drobno posiekać i zeszklić na oliwie, po czym dodać potarty czosnek i jeszcze chwilkę smażyć.
- Dodać pomidory z puszki i gotować na wolnym ogniu około 3 min.
- Całość zmiksować na gładko.
Gdy papryki się upieką podajemy ciepłe na sosie posypujemy zieleniną. Takie papryki świetnie smakują do mięs, ryb lub solo z sosem. Są obłędnie pyszne i mogą stanowić syty obiad lub kolację.
Stworzenie tego przepisu poskutkowało tym ,że żółte papryki nadziewane są u mnie w domu co tydzień. Są pyszne i pachnące rozmarynem…achh! Spróbuj koniecznie !
Stare Qeparo, widok na Adriatyk.
Ściskam gorąco,
Magda
Zapraszam do sklepu z Ebookami KLIK
0 komentarzy